11 października 2018 r. po długim oczekiwaniu odbyło się spotkanie integracyjne uczniów klasy 4a. Pogoda nam sprzyjała więc korzystając z uroków jesieni wybraliśmy się do miejscowości Pojelce, do posiadłości państwa Ewy i Bogusława Kuszneruków. Na miejsce dotarliśmy dosyć szybko. Wszyscy mieliśmy świetne humory i dużo pomysłów na spędzenie tego dnia.Na miejscu czekała nas niespodzianka. Rodzice Wojtka - Mirella i Paweł Sawczukowie przygotowali ognisko i poczęstunek. My zaś wypakowaliśmy ze swoich plecaków słodycze i sprzęt sportowy.
Rozpoczęliśmy oczywiście od zabaw: przeciąganie liny, gra w piłkę nożną, podchody, berek. Następnie upiekliśmy pyszne kiełbaski. Wszyscy ze smakiem zjedliśmy je, a potem znowu wróciliśmy do przeciągania liny. Chcieliśmy sprawdzić, czy zjedzone kiełbaski będą miały wpływ na wynik rywalizacji. Po jednej stronie stanęło 9 chłopaków, a po drugiej 6 dziewczynek wspieranych przez Panią Mirellę i panią Anetę. Walka trwała do samego końca, tym razem wygrały panie (zapewne dlatego, że zjadły więcej kiełbasek). Potem zaprezentowała swoją ulubioną grę z dzieciństwa Pani Mirella – trafianie kijami do celu. Natychmiast wszyscy włączyli się do zabawy. Cudownie się bawiliśmy, czas minął błyskawicznie i trzeba było wracać do szkoły. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że to był naprawdę bardzo fajny wyjazd integracyjny.
Bardzo serdecznie dziękujemy:
-Państwu Kusznerukom za udostępnienie nam swojej posiadłości, a dodatkowo Pani Ewie za wspaniałe zdjęcia.
-Państwu Sawczukom za zorganizowanie ogniska i dodatkowo Pani Mirelli za dopilnowanie, aby niczego nam nie zabrakło.
Dziękujemy – uczniowie klasy 4a wraz z wychowawcą Renatą Tarasiuk.